Inaczej, bo jako pierścionek :)
Zdjęcie raczej kiepskie, bo robione na szybko przed urodzinami Justyny, a to prawie 2 miesiące temu, gdy bloga jeszcze nie było :)
Zawieszka jest w kolorze starego złota, podobnie jak baza pierścionka, natomiast koronka jest ciemnoszara, przywiązana grubą nicią (taką do jeansów).
Z tej samej koronki, tylko duuużo wcześniej zrobiona została bransoletka.
Przy łańcuszku było błyszczące serduszko, ale się gdzieś zapodziało :(
Tymczasem ja idę kończyć chemię i zapraszam jutro :)
Magda
Jaka śliczna ta bransoletka ^-^ szkoda, że serduszko się zgubiło... :( czekam na kolejne posty, bardzo lubię twojego bloga :-)
OdpowiedzUsuńOj szkoda szkoda...
UsuńDzięki, kolejny już jutro :)