wtorek, 29 kwietnia 2014

Zakręcona Noc Kairu

   Ale mam dzisiaj dobry humor! No może jutrzejszy sprawdzian z chemii trochę go psuje, ale oj tam, przeżyję!
   Co do pierścionka... W zasadzie nie jest taki trudny, kamień, jak się pewnie domyślacie Noc Kairu (w kształcie fasetowanej oponki), wsadziłam na drut opleciony podwójnie na flamastrze. Wystawały mi druty długości tak z 10-15cm, zaczęłam je skręcać, żeby utworzyły spiralkę, która powoli schodzi z kamienia. Na koniec pozostałe ze 2 cm drucika oplotłam na nibyobrączce.
Ciekawe, czy ktokolwiek zrozumiał o co mi chodziło :)


   Ta spiralka jest raczej kiepska, niezbyt równa, ale ma swój urok, więc nie poprawiałam ;)
   Teraz uciekam, za kilka minut zaczynam francuski, a post pisze z sali komputerowej.

Pa, pa!

Magda

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Wielkanocne vol. 2

   Wiem, że trochę późno, ale dopiero dzisiaj zauważyłam, że jeszcze nie wrzuciłam tego zdjęcia ;)
   Chyba nie muszę się rozpisywać co do techniki, już kilka takich kolczyków było.


   Szykuję jeszcze jedne wielkanocne kolczyki (albo wisiorek, jakby nie wyszły dwa), ale ich publikację zostawię sobie na przyszły rok ;)

   Już za kilka dni wolne! W tym roku prawie 2 tygodnie, w przyszłym już nie będzie tak wesoło.

   W każdym razie, na blogu będzie się działo!



Magda

niedziela, 27 kwietnia 2014

Kamień na szyi nosisz?

   W sumie to nic dziwnego, kamienie szlachetne są bardzo popularne w biżuterii. Może i ładne, może i eleganckie, ale co w nich ciekawego?
   Dlatego ja zrobiłam zawieszkę z takiego normalnego, podwórkowego kamienia. Nie wiem skąd jest, przeleżał u mnie w pokoju w wielkim naczyniu z kamieniami dość długo.


   Przykleiłam od tyłu rozgniecioną łapaczkę, to tak jakbyście się zastanawiali jak się trzyma.


   Miałam jeszcze taki mały, szary kamyczek z narysowaną sówką, ale się go pozbyłam ostatnio.

   No właśnie. Co Wy robicie z rzeczami, których nie chcecie, nie ma jak przerobić, a są np. zbyt zniszczone, żeby je komuś dać? Chodzi mi głownie o biżuterię i tego typu rzeczy, jak można się domyślić ;)
   Bo ja miałam kilka takich drobiazgów, jakieś stare, niepotrzebne napisy, pierścionek ze zszarzałego drutu i właśnie ten mały kamyczek. Szkoda mi było je wyrzucać, a też bez sensu, żeby leżały i zawalały pokój. Wymyśliłam, że jak gdzieś pójdę, położę je na chodniku, tak jakbym zgubiła. Może ktoś je znajdzie i sobie weźmie, bo mu się spodobają? I chyba się spodobały, bo kilka godzin później już nie było. A nawet jeśli wylądowały w koszu, to przecież próbowałam...

Przecież każdy lubi coś znajdywać :)

Pozdrawiam i przepraszam za moje dylematy moralne ;P

Magda 
  

   


sobota, 26 kwietnia 2014

Mała Tutu

   Dzisiaj mam dla Was wyjątkowy, pierwszy post z moimi próbami szycia... właściwie to nie do końca samego szycia, bo spódniczka jest bezszwowa. Ale nieważne :)
   Pisałam kilka dni temu o tiulowej spódniczce dla mojej siostry, nie o tej, ta wyszła spontanicznie w święta. Także to nie ostatnia, będzie jeszcze inna na drugiej siostrze.
   To jest ta najmłodsza, Zosia, w tym roku skończyła 2 latka ♥

 



 
Wiem, że kiepskie, ale tylko na nim stała bokiem ;)

    Kochany słodziak  ♥ A jaką frajdę miała z tej spódnicy!

   W gruncie rzeczy robi się ją dość szybko i prosto. Wystarczy pociąć tiul w paski i zawiązać na gumce/wstążce. Ja zawiązałam na wstążce.

   I przepraszam, nie mogę się powstrzymać, zgłaszam ją na wyzwanie Szuflady  "dla najmłodszych...".

   
Magda

piątek, 25 kwietnia 2014

Motylowa przywieszka

   To jedna z moich pierwszych prac z papierem, ale baaardzo udana. Obdarowany był pewny, że to drewienko, dopóki mu nie powiedziałam :3 Dałam tu chyba z 5 czy 6 warstw grubego, wizytówkowego papieru, a później solidnie polakierowałam, co dało naprawdę dobrą twardość.


Tu z drugiej strony:


Ma wymiary, o ile pamiętam 3,2x3,5 cm.

Zapraszam tych, którzy nie widzieli jeszcze, na mojego Facebooka:

https://www.facebook.com/tanietaka

Magda

czwartek, 24 kwietnia 2014

Crossing - over

   Moje zabawy z piłką włosową... a raczej zabawy mojego taty :)
   Kolczyki - chromosomy pomalowałam farbami akrylowymi i polakierowałam błyszczącym werniksem. Dlatego właśnie zdjęcie jest jakie jest, światło się bardzo brzydko odbiło ;(


   Ale wiecie co?
   Założyłam kilka dni temu stronę bloga na Facebooku! Będę tam wstawiać odnośniki do postów, ale też takie rzeczy, które się na bloga nie nadają. Takie kulisy troszkę. Zapraszam serdecznie!

https://www.facebook.com/tanietaka

Magda






niedziela, 20 kwietnia 2014

Wariacje na temat klucza

   Właściwie to czas na dodanie pracy kończy się za niecałe dwie godzinki, ale grunt, że się wyrobiłam.
   Jakiś tydzień temu zobaczyłam to wyzwanie i przyznam, że na początku żaden sensowny pomysł nie przyszedł mi do głowy. Dopiero wczoraj, po przeczytaniu jeszcze raz opisu, olśniło mnie ;) Jest tam coś takiego: "Nie dajcie się zwieść pozorom, klucz może służyć do otwierania zamków największych drzwi, ale może być również kluczem do serca, sukcesu czy tajemniczego ogrodu." Ale przecież istnieją jeszcze inne klucze!
   No sami pomyślcie: klucze w muzyce (C,F,G), klucze do do przykręcania i odkręcania śrubek (nasadowe, regulowane, hakowe...), klucze od malucha...
   I tak jakoś poszło. Na początku planowałam wyciąć kilka warstw papieru i je skleić, ale dużo roboty by było więc przestawiłam się na piłkę włosową (mój debiut). Ostatecznie wszystko jest wycięte z drewna, pomalowane i polakierowanie.


   I zapomniałabym, łańcuszek też robiłam sama, wymyślonym splotem, bo jakoś nie mogłam znaleźć pasującego ;P


Mi najbardziej podoba się klucz regulowany, wisi między wiolinowym a tym od malucha. Bardzo fajnie też wyszedł ten trzeci od lewej, ma najładniejsze rowki. Ogółem jestem z siebie dumna ;)

Czy muszę dodawać, że bransoletka bierze udział w wyzwaniu KK ?


Magda

PS. Był jeszcze pomysł na klucz ptaków, ale stwierdziłam, że te bardziej chcę zrobić :D


czwartek, 17 kwietnia 2014

Wielkanocne vol. 1

   Wielkanoc = kurczaczki!
   Kolczyki zrobiłam z papieru, z powycinanych kiedyś dziurkaczami ozdobnymi  kształtów.


   Wiecie, naszło mnie na uszycie tiulowej spódniczki. Może we wtorek... :3
   W ogóle mam masę rzeczy do zrobienia, tyle pomysłów na kolczyki, bransoletki! Dzisiaj odkopując biurko z różnorodnych drobiazgów i śmieci znalazłam sporo takich rzeczy, co to już zaplanowane do jakiś konkretnych działań były, mam nadzieję, że choć część ich przez święta zrealizuję ;)

Magda

sobota, 12 kwietnia 2014

♥ sin

   Dzisiejszy pierścionek to część prezentu, który pokazywałam wczoraj. Na zdjęciu zawartości pudełka widać go w takim papierowym jakbyopakowanku z wykrzyknikiem. Pierścionek jest srebrny, nawet prawie trafiłam z rozmiarem :3


   Osobiście wolę cosinusa, o czym gdzieś już pisałam. Jest taki... parzysty i fajny ;P
  
Pozdrawiam wszystkich matematyków,

 Magda

PS. Jeśli Bóg jest ciągiem i ma granicę, to czemu anioły nie mogą być sinusami i cosinusami?

piątek, 11 kwietnia 2014

Zestaw małego psychopaty

   Dla mojej kochanej matematycznej koleżanki :) Agnieszka, wszystkiego najlepszego jeszcze raz! 
   Pudełko robiłam od kilku dni, z efektu końcowego jestem baaardzo zadowolona. Krew, o ile na zdjęciu wygląda nie zbyt realistycznie, tak w "realu" jest ciemniejsza, pobłyskująca i dzięki grubszej warstwie lakieru troszkę trójwymiarowa :D
 

   Tu macie wyposażenie. Osobiście najbardziej zadowolona jestem z siekiery i noża (tatuś mi wyciął!), misio to sprawka mojej siostry, której chyba zaczęłam się bać po tym co mu zrobiła.



   Agnieszka dostała też świetną kartkę od Basi, połączona tematycznie z moją częścią prezentu, ale nie pokażę jej, bo jest zbyt osobista ;)
Muszę się też zapytać Was o zdanie. Czy uważacie, że blog o prezentach robionych ręcznie jest potrzebny? I jak myślicie, czy byłoby czymś takim w ogóle zainteresowanie?
   
Z góry dzięki za odzew :)

Magda

czwartek, 10 kwietnia 2014

Najsłodsze kolczyki na świecie

   Ha, popatrzcie na to! Też papierowe, jedne z pierwszych. Dałam je Basi i chyba się spodobały, tzn. nie wiem czy jej się aż tak bardzo spodobały jak mi, ale reakcje były pozytywne. Bardzo pozytywne wręcz :D I nie wiem dlaczego mat-fiz wszystko interpretuje jako ściągi, to tak samo. No proszę, jakbym robiła ściągi to raczej nie na kolczyku, kompletna głupota.
   Teraz myślę nad fizycznymi, strasznie podoba mi się pomysł na bozona i bizona xD Efekt Dopplera też całkiem.



A może jest tu ktoś, kto wie co to za związki? Tytuł posta wprawdzie bardzo pomaga, ale i tak trzeba co nieco wiedzieć ;)

Pa!

Magda

wtorek, 8 kwietnia 2014

Shananay - pierwsze udane decoupage

   Piona dla tego, kto zna Shane'a!
   Jakoś tak wypadło, że znalazł się na kolczykach, to wszystko przez ten obrazek, który strasznie mi się spodobał, taki kolorowy więc ładny ;)


   Tu są 4 warstwy papieru i kolczyki są bardzo wytrzymałe. Wiadomo, że jak przywalę młotkiem czy będę na siłę zgniatać popsują się, to jednak wciąż papier. Na kolczyki są wystarczająco trwałe, a pomalowane werniksem dodatkowo wodoodporne. Nic tylko robić więcej!

I będzie więcej!

Magda

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Początki z decoupage

   Wiem, mówiłam, że mam dużo tematów. Wiem, nie powinnam zostawiać bloga ot tak na ponad tydzień. Ale ostatnimi czasy tak bardzo mi się nic nie chce...
   No, może z wyjątkiem biżuterii. Na tym polu to ja aktywna jestem, szkoda, że na szkołę tego zaangażowania nie przekładam. To co dzisiaj zobaczycie to twór sprzed dwóch tygodni, może nie do końca udany (czyt. kompletnie nieudany), ale pierwszy, można powiedzieć, że wprowadzający mnie na nowy, nieznany dotąd poziom ;)


   Zdjęcie nie jest rewelacyjne, ale uwierzcie, tym kolczykom nie da się ładniejszego zrobić, a mój namiot bezcieniowy został przypadkiem...hmm... zgnieciony -,-
   I być może zastanawiacie się co w nich takiego oryginalnego czym mogłabym się pochwalić. Otóż... Są z papieru. Taak, odkryłam Amerykę! Ale one całe są z papieru, nie mają żadnej bazy. Właśnie dlatego te pierwsze są niedoskonałe - mają tylko jedną warstwę i są dość miękkie, jeden się nawet zagiął.
   W takim razie co, robimy drugie, tym razem z większą ilością warstw. I wyobraźcie sobie wyszły! Jutro pokażę. W ogóle przez kilka dni będzie sporo takich, przygotujcie się!

Magda