Ostatni dzień ferii, a ja nadal nie mam chęci do lekcji. No dobra, rzadko kiedy w ogóle mam chęć ;)
W tym szale odrabiania (ta...) zrobiłam sobie wczoraj wieczorem amatorski namiot bezcieniowy, teraz potrzebne mi jeszcze jedno dodatkowe źródło światła. Podobno to bardzo fajna rzecz, zwłaszcza kiedy robimy zdjęcia późną nocą (jak ja) ;P
A dzisiaj pokażę moje dość stare kolczyki, które ze względu na niemożliwość sfotografowania nie pokazały się tu wcześniej (spróbujcie zrobić zdjęcie czemuś czarnemu z czarnymi akcentami, żeby jeszcze było widać kształt dość korzystnie).
A tu widzicie jak takie zrobić (a raczej jak zrobiłam je ja) :D
Potrzebne nam dwa zaciski, albo malutkie końcówki, dwa kółeczka i coś do wsadzenia w
ucho, sztyfty lub bigle. Nie zapomnijmy też o zepsutych słuchawkach, możecie ewentualnie na jeden kolczyk wziąć wtyczkę :)
Tylko nie wyrzucajcie kabla, pokażę niedługo co można z niego zrobić!
Magda
Też mi się nie chce do szkoły ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na te słuchawki :)
U mnie nic się nie zmarnuje ;P
UsuńGenialne :3 Mega pomysłowe!
OdpowiedzUsuńSłuchawki wróciły prawie na swoje miejsce - do ucha :) A moim marzeniem byłyby słuchawki bezprzewodowe na kolczyk właśnie ;P
UsuńCzyżby makrama z kabelka?;>
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaa... Nie :)
Usuń