... w zamyśle przynajmniej. Bo to miało być coś à la dozowniki na mydło.
Pomysł zaczerpnęłam z pewnej strony z rzeczami dla lalek, zrobiłam po swojemu i pomalowałam na taki beżowy kolor, zdjęcie nie do końca go oddaje.
I to przez zdjęcie, a właściwie przez niemożliwość zrobienia zdjęcia, koczyki pojawiają się dopiero teraz. Podchodziłam do niego już kilka razy, a dzisiaj uznałam, że nie chce mi się więcej bawić, ile można. To, które wstawiłam jest całkiem znośne, lepszego nie zrobię ;P
I jeszcze się pochwalę, że nigdzie w internecie takich nie znalazłam. No jedne były, ale się nie liczą, bo plastikowe i nie robione ręcznie ;P
Teraz jeszcze kwestia, czy ktokolwiek rozpozna w nich dozowniki ;D
Magda
Ja rozpoznałam :P
OdpowiedzUsuńSą genialne i mega oryginalne :D
Muszę się zgodzić, że oryginalne, ale genialne to może bez przesady, muszę je jeszcze dopracować!
UsuńAle miło mi ;)
Fajne są i przypominają dozowniki :) Lubie takie oryginalne pomysły ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;D
UsuńStaram się ;)
Hahah, fajne, lubię takie nietuzinkowe pomysły :P
OdpowiedzUsuńJa też ;) Nie wiem, co ze mną jest, ale prawie we wszystkim widzę jakiś materiał na kolczyki ;)
Usuń