wtorek, 13 maja 2014

Naszyjnik z cienkopisa

   Brzmi dziwnie?  To się cieszę, tak miało być. 
   W sobotę sprzątnęłam pojemnik z zalegającymi starymi kredkami, długopisami itp. Te co się nadawały zostawiłam, a te niepiszące... część wywaliłam, ocaliłam tylko 2 cienkopisy w zamiarze pocięcia. Nie wiem, czy od razu pomyślałam o naszyjniku, możliwe, że po prostu moja wrodzona ciekawość kazała mi zajrzeć do środka. Ciężko było przeciąć, w tyle tej rurki jest dodatkowe wzmocnienie, które w końcu udało mi się wyłamać. Pomysł naszyjnika już wtedy był, kształt geometryczny, takiego jeszcze nie robiłam. Nacięłam się sporo, na początku jeszcze topiłam im brzegi, ale generalnie nic z tego nie wyszło. Zostawiłam po prostu pocięte :)
   Najgorsze jest to łączenie, trzeba się nakombinować, żeby kółeczka przełożyć, a później jeszcze zamknąć.
A po nożyku mam dzisiaj odcisk ;)



   Wydaje mi się, że części osób się podobał, w każdym razie w szkole nie usłyszałam żadnego negatywnego komentarza, dodatkowo to bezcenne uczucie, gdy ktoś nie patrzy się na ciebie, tylko twoją biżuterię, znacie?
   Za to jak przyszłam do domu usłyszałam od mamy i siostry: "Co Ty za obrzydliwy plastik na szyi nosisz!?". Nie znacie się, będę nosić co mi się podoba!

   A co do mojego szydełka to nauczyłam się dość sprawnie robić łańcuszek z koralikami. Nadal do końca nie wiem gdzie wbijać szydełko później.

Może jutro będzie lepiej...


Magda

11 komentarzy:

  1. JESTEŚ GENIALNA *.* W życiu bym na coś takiego nie wpadła... Ale efekt genialny!

    Podpowiedź (którą może już słyszałaś, ale tak jak ja na początku nie ogarniasz): jak już masz łańcuszek z koralikami, wbijasz szydełko pod pierwszy koralik (formuje Ci się wtedy zamknięty okrąg) :) Następnie koralik ten ustawiasz na prawo od szydełka i 'przytrzymujesz' go nitką. Potem zwlekasz kolejny koralik, nabierasz za nim, przeciągasz i robisz to samo analogicznie na kolejnym koraliku :D Wiem, beznadziejnie tłumaczę, ale może jednak coś załapiesz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczaiłam jeszcze 2 cienkopisy z innymi kolorami tej obudowy, teraz czekam, aż się wypiszą ;)

      Pod czy nad koralik? Tzn on ma być na górze czy na dole szydełka? Bo tam są dwie nitki, które go otaczają.
      Dzisiaj przerobiłam ze 4 rzędy na 10 koralików i o ile z jednej strony jeszcze jakoś wygląda, to z drugiej... szkoda gadać. W pewnym momencie przestałam, bo już nie byłam w stanie znaleźć następnego koralika ;)
      Nie wiem jak u Ty, ale ja nigdy wcześniej nie robiłam na szydełku, więc ono mi tak kiepsko w dłoni leży, chociaż nabieram wprawy!

      Usuń
    2. Ja też nigdy wcześniej nie miałam w dłoni szydełka :D
      Wbijasz pod koralik, tak, żeby koralik był nad szydełkiem, a obydwie nitki pod szydełkiem, a potem przesuwasz koralik na prawo i lecisz :) Ja zaczynałam od okrążeń na 6 koralików, bo są w miarę sztywne i jakoś to się układa, a jak jest więcej to już trochę ciężej :P Ale 4 rzędy to już coś :) Ja na początku robiłam po 2-3 i prułam, więc wierzę w Ciebie i wiem że dasz radę!

      Usuń
    3. Dobra, spróbuję jeszcze raz... Dzisiaj próbowałam na 8 w rzędzie, zrobiłam 3 rzędy i zgubiłam oczko...
      Ja wbijałam nad szydełko, może w tym błąd. Dzięki za rady, przydadzą się na pewno. Jakby jeszcze coś mi nie wychodziło będę pytać ;) Tobie już śliczne wychodzą ♥

      Usuń
    4. Dzięki :D Na pewno też dojdziesz szybko do wprawy! :)

      Usuń
  2. Biżuteria recyklingowa jak się patrzy :d
    Powodzenia z tym szydełkiem, dla mnie to chyba zawsze będzie czarną magią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak!
      Szydełko... Widzę jakiś postęp, dzisiaj kupiłam mniejsze i mam nadzieję, że wreszcie coś wyjdzie. Ale chyba nieprędko ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Też możesz spróbować!
      Właśnie mam go na sobie :3

      Usuń
  4. Guziki, długopisy... Twoja kreatywność nie zna granic :) Według mnie naszyjnik jest super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, jakoś po prostu patrzę na coś i często się zdarza, że już wiem co z tego będzie ;)
      A z guzików to Wy jeszcze nic nie widzieliście ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, to bardzo motywujące!