Post miał być wczoraj, ale, wybaczcie, położyłam się zaraz po powrocie do domu i właściwie dopiero po jedenastu godzinach snu byłam w stanie coś zrobić.
No więc tak, ciasteczka są z FIMO, pobawiłam się trochę z cieniowaniem, ale nie jest to mistrzostwo, nakładam jeszcze trochę za dużo pasteli. Dzisiaj wieczorem mam jeszcze nadzieję wypiec kolejne rzeczy, głównie ciasteczkowe ;)
Tu porównanie do ciasteczka z kompletu z ciasteczkowym potworem.
Idę dalej na lekcje, do jutra!
Magda
Świetne :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńEj no, ja mam dietę a Ty mi tu ciastka pokazujesz! Apetyczne *.*
OdpowiedzUsuńPrzepraszam!
UsuńGorzej jakby to były prawdziwe ciastka i jeszcze przepis bym podała... A te mają może centymetr średnicy, da się przeżyć ;P
Bardzo apetyczne ciacha ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award. Zajrzyj tutaj: http://sowiagaleria.blogspot.com/2014/06/nominacja-do-liebster-award.html :).
Dzięki ;)
UsuńJutro postaram się uporać z nominacją ;)