Moje poczynania z drutem już widzieliście, pora na modelinę - to właśnie ona jest jedną z rzeczy najbliższych mojemu sercu, chociaż niestety bardzo rzadko mam na nią czas :(
Najpierw zobaczycie moje dwie pierwsze próby poskromienia modeliny (widzicie? nie bójcie się próbować, mi też na początku niezbyt szło), potem te nowsze, niestety mało, ale obiecuję, że kiedyś pokażę więcej :)
Z tych pokazanych tutaj najbardziej lubię owadożerne roślinki z "Mario". Poświęciłam na nie sporo czasu (robiłam wg tutorialu El Arte de Pau), a są jednymi z moich bardziej nietypowych kolczyków :)
A ja lubię nietypowe!
Pozdrawiam wszystkich nietypowość lubiących i obiecuję, że kolejny post będzie słodki :)
Magda
Aaa! Roślinki z Mario, aż mi się dzieciństwo przypomniało :) Są po prostu takie śliczne! Prooszę, zrób jeszcze Blogerko te grzybki i żółwiki ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam grzybki, próbowałam też te gwiazdki :)
UsuńJak mnie znowu najdzie na modelinę to na pewno spróbuję jeszcze raz :D