wtorek, 12 sierpnia 2014

Busz w żarówce (po 10 miesiącach!)

   No, to jak w tytule. Co się stało z żarówką, a raczej jej zawartością, po 10 miesiącach. Na drugą, tą o miesiąc nowszą nie ma co patrzeć, tamte gatunki nie poradziły sobie w zamknięciu. Tak wyglądały żarówki po 5 miesiącach.
   I pewnie jeśli widzieliście poprzednie posty zauważyliście, że tego stojaczka nie było. Nie jest nowy, ale dopiero teraz jakoś udało mi się go ustawić do zdjęcia :)


   Teraz mnie korci, żeby to stamtąd wyjąć... A to ani rusz! Nawet nie drgnie jak się przechyli czy potrząśnie.
Uparty mech.

Miłego dnia (no właściwie nocy, ale dzisiaj już tego nie przeczytacie pewnie) :)

Magda

6 komentarzy:

  1. Jejku, jaki cudowny stojaczek na to zrobiłaś! *.* Chcę taki, na cokolwiek :D
    A busz faktycznie niezły wyrósł :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na cokolwiek to nie da rady, jest przystosowany do wkręcenia żarówki :P
      A takiego buszu nie opanujesz już, muszę nową żarówkę zagospodarować :)

      Usuń
  2. bardzo podoba mi się ten stojaczek!!:))

    www.kkaasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz to tam już jest pewnie osobny ekosystem, uważaj, bo niedługo pojawią się zwierzątka :P
    A stojaczek świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeej, może jakieś organizmy zwierzęco-roślinne? Bo inaczej nie da rady, zbyt duża wilgotność i zbyt duże skoki temperatur. Chociaż... w końcu stworzyłam ekosystem, tam może stać się wszystko! :D
      A dziękuję :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, to bardzo motywujące!